W wątku omawiającym tę klasyczną już konstrukcję padła sugestia (a może nawet więcej niż jedna) odnowienia bądź zrealizowania " od nowa" transiwera, który mógłby zastąpić mocna zasłużone ale i wysłużone opracowanie SP5WW. Chciałbym abyśmy wspólnie zastanowili się nad koncepcją określenia minimalnych wymagań stawianych takiej konstrukcji czyli przyjęcia absolutnie niezbędnych funkcjonalności przy zachowaniu pryncypialnych ograniczeń, które (jak mi się zdaje) przyświecały autorowi oryginału czyli dostępności bazy materiałowej, prostocie układowej i dobremu opisowi.
Tytułem zachęty powiem Wam jak ja to widzę.
Byłaby to klasyczna superheterodyna z pojedynczą przemianą oparta na koncepcji transiwera
Epiphyte VE7QK czyli z sygnałem "wędrującym" zawsze w tę samą stronę. To koncepcja zastosowana także w innowacyjnym Atlasie 180, starsi wiekiem koledzy pamiętają jaką rewolucję zapoczątkował ten transiwer. Dlaczego superheterodyna ? Ano dlatego, że u większości Kolegów w szufladach leżą podzespoły gromadzone latami na budowę SP5WW, które można będzie wykorzystać i przy okazji ominiemy etap przełamywania "wrodzonej" niechęci do homodyn.
Zakładając, że transiwer ma być klasy popularnej, trzeba przyjąć na wstępie, że będzie miał więcej niż jedno pasmo. Jeśli tak, to trzeba uwzględnić różne charakterystyki pasm amatorskich czyli potrzebny będzie odłączany tłumik i wzmacniacz w.cz. Jeśli mieszacz odbiornika ma pełnić rolę modulatora DSB i zachować przyzwoite parametry dynamiczne, to powinien być diodowy w klasycznym układzie zrównoważonym. Dalej widzę stopień dopasowująco-separujący na jakimś tranzystorze pracującym z dużym prądem, jeden lub dwa filtry kwarcowe (dla SSB i CW) i kolejny mieszacz, który podoknie jak w oryginale VE7QK pełni podwójną rolę, demodulatora i mieszacza nadajnika. Można by zastosować NE612, TCA440 lub jakiś inny układ scalony z klasycznym Gilbertem na pokładzie. Potem - dla odbioru - wzmacniacz z automatyką jak w homodynie i scalony wzmacniacz mocy m.cz. Dla nadajnika - wzmacniacz separator np. na NE592, obwody filtrujące pasma i wzmacniacz na MOS-ach z mocą wyjściową rzędu 15W (dla kompatybilności z obowiązującymi ograniczeniami). Pozostaje jeszcze tylko przełącznik VFO/BFO, tu można próbować wykorzystać MC1496. No i VFO/BFO, ja osobiście widzę dwa DDS-y ale niekoniecznie. Oczywiście podsłuch i BK dla telegrafii, cyfrowy odczyt częstotliwości. Przełączanie nadawanie-odbiór na diodach 1N400x, podobnie jak w K2, Zresztą z tej konstrukcji można wykorzystać więcej dobrych, bo sprawdzonych rozwiązań.
I co Wy na to ?