Dziękuję Leszku za jak zwykle cenne uwagi!
Mam jednak wrażenie, że niektórymi niezbyt precyzyjnymi stwierdzeniami w moim poprzednim poście mogłem wprowadzić Cię w błąd, jeśli chodzi planowane rozwiązania w wersji 2.0 PCB dla U-VNA, dlatego sprostuję je poniżej, odnosząc się do tego, co napisałeś.
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): Zastosowanie przekaźnika i jednego układu AD usunie błąd odniesienia ale przełączanie bez buforowania nie jest dobrym pomysłem, bo nie można dopuścić aby parametry wejścia układu AD dołączać i odłączać od gałezi pomiarowych.
Oczywiście, że bez buforowania nie może się obejść!
Być może jednak napisałem to niezbyt jasno poprzednio.
Chodzi o to, że będziemy mieli do wyboru (czyli przewidziane miejsce na PCB) 3 rodzaje buforów/tłumików: zwykły rezystor, wtórnik na polowym i bufor na op-ampie.
Zawsze jednak będzie w użyciu (w sensie wlutowany) jeden z nich. Czyli nigdy nie podłączamy bezpośrednio sieci pomiarowej pod wejścia układów AD
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): Optymalne dla mnie byłoby zastosowanie separacji w każdym torze (jeden lub dwa tranzystory polowe w torze) i dołączanie układów AD8307 za separatorami.
Jeszcze uprościłem to podejście. Mamy jeden detektor (do wyboru: AD8307 albo AD8362) za nim separator na każdym wejściu (bo mamy wejście różnicowe), a dopiero potem odpowiedni zestaw przełączników, które te dwa wejścia podłącza do odpowiednich punktów sieci pomiarowej (włącznie z podłączeniem do drugiego portu BNC dla pomiaru transmitancji). Przy takim podejściu potrzebujemy tylko dwóch tranzystorów polowych, albo tylko dwóch op-ampów AD8009.
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): Trudno ocenić czy taka separacja wystarczy czy też konieczne jest również zastosowanie tylko jednego, przełączanego układu AD8307
Zastosowanie jednego detektora nie jest konieczne ze względu na separację, lecz jest konieczne za względu na to, że są to detektory logarytmiczne i każdy z nich ma nieco inny punkt "intercept", a ich dokładna sprzętowa kalibracja (wszystkich razem) byłaby niewykonalna.
Jeśli zastosujemy tylko jeden detektor, to zmiana (sprzętowa kalibracja) jego "intercept" wpływa jednocześnie (i proporcjonalnie) na wszystkie pomiary, więc można nad tym łatwiej zapanować.
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): (przy pomiarze względnym dla tego samego, choć nieznanego odniesienia, nie ma chyba potrzeby używania dostrajania wejścia za pomocą dodatkowej kalibracji)
Niestety jest konieczna. Zauważ, że zależność między napięciem wejściowym na kości AD (czyli napięcie w sieci pomiarowej), a napięciem wyjściowym jest funkcją nieliniową (logarytmiczną), więc niezależnie od tego, że są to pomiary względne, musimy wiedzieć w którym miejscu tej nieliniowej charakterystyki kości AD jesteśmy, bo im jesteśmy wyżej tej charakterystyki, tym większa zmiana na wejściu odpowiada tej samej zmianie na wyjściu.
Mam nadzieję, że to jasno ująłem
Gdyby ta zależność była liniowa - wtedy faktycznie położenie na charakterystyce nie ma znaczenia (a liczy się tylko nachylenie prostej charakterystyki).
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): W tym wypadku oznacza to użycie przekaźników co zapewne spowoduje zmniejszenie prędkości a co za tym idzie i dokładności pomiarów oraz wzrost poziomu chałasu podczas pomiaru .
Eeeee no bez przesady
Już tutaj w tym wątku był poruszany temat przekaźników i jasne jest, że to bardzo kiepski pomysł
Ja planuję zastosować przełączniki elektroniczne, a nie mechaniczne, czyli odpowiedni układ scalony, który realizuje przekaźnik SPDT o odpowiednio niskiej rezystancji włączenia i małych pojemnościach pasożytniczych wejść.
Taki przełącznik ma pasmo rzędu kilkuset MHz i szybkość włączania na poziomie kilku ns, czyli mniej niż pewnie trwa obecnie przełączenie się z jednego do drugiego portu ADC w mikrokontrolerze
Zatem wydaje mi się, że nie powinno być żadnego zmniejszenia prędkości pomiarów, że o hałasie już nie wspomnę
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): Może poziomy odniesienia dla każdego z torów da się ustalić podczas kalibracji za pomocą rezystora dopasowanego porównując wynik pomiaru z założeniami teoretycznymi?
Tak właśnie planuję przeprowadzić kalibrację sprzętową układu AD. Czyli zapinam 50R na port i kręcę potkiem przy pinie INT kości AD, aż do uzyskania możliwie płaskiej charakterystyki na poziomie 50R na wykresie. Dopiero później kalibracja numeryczna.
(07-12-2016 18:31)SP6FRE napisał(a): Prawdopodobnie masz już nieco dość symulacji, programowania, przeglądania kodu ale zachęcam Cię do kontunuowania pracy bo pomysł jest genialny, osiągnięte już wyniki znaczące a pionier ma zawsze "pod górkę"
Dziękuję Leszku za słowa zachęty - są dla mnie bardzo cenne, bo już nie raz wątpiłem czy to, co robię w temacie U-VNA, ma sens.
Włożyłem już jednak zbyt dużo pracy w ten projekt (szczególnie w oprogramowanie), aby się wycofać i go zostawić w pół drogi rozgrzebanego i bez wniosków końcowych.
Muszę złożyć wersję 2.0, aby się przekonać, czy to będzie działać, czy nie.
I wtedy widzę 3 możliwości:
1. Nie działa - zostawiam temat i zapominam o nim;
2. Działa - pora wykonać docelową PCB (już bez zbędnych układów dodatkowych, które teraz będą na prototypie 2.0)
3. Nie działa, ale wiem dlaczego (tak jak było z wersją 1.0) - wtedy pora wykonać wersję 3.0 i poprawić to, co jest źle
Pozdrawiam,
Rafał SP3GO