HomeMade
TH czy SMD? - Wersja do druku

+- HomeMade (http://sp-hm.pl)
+-- Dział: Forum Praktyczno-Techniczne HomeMade (/forum-1.html)
+--- Dział: ABC Radioamatora (/forum-12.html)
+--- Wątek: TH czy SMD? (/thread-989.html)

Strony: 1 2 3


TH czy SMD? - 3Z6AEF - 06-10-2011 23:42

Praktycznie większość nowych, poważnych konstrukcji amatorskich jest projektowana z wykorzystaniem elementów SMD (do montażu powierzchniowego). Nawet te pierwotnie zaprojektowane dla elementów przewlekanych (TH) - zob. np. MiniYES...
Wielu Kolegów ciągle obawia się SMD - że za małe, że nie poradzą sobie z montażem, że... jak spadną na dywan to nie można ich znaleźć... ;-)
ALE!
- elementy SMD są tańsze, niż TH
- mają mniejsze reaktancje rozproszone (pasożytnicze)
- można je montować "od strony druku" :-)
Poza tym - do filtrów, VFO, BFO, ... coraz trudniej znaleźć dobrej jakości, precyzyjne kondensatory C0G (NP0) w tradycyjnej technologii przewlekanej...
A niektóre układy scalone dostępne są tylko do montażu powierzchniowego...

A zatem: nie bójmy się elementów SMD! :-)

Na fotce: opornik metalizowany 0,6W , węglowy 0,125W oraz kondensator 1206 - na tle podziałki milimetrowej:

[attachment=3869]


RE: TH czy SMD? - SP9MRN - 07-10-2011 0:09

NIE TRZEBA WIERCIĆ DZIUR!!!

A na poważnie - nawet jeżeli ktoś nie potrafi się rozstać z TH, to warto zastanowić się nad kondensatorami 0,1mikro odsprzęgającymi zasilanie lutowanymi od strony druku... Potem się pokocha SMD :-)

Waldek ma rację :-)
Przypomnę słowa SWJa - "to się da lutować pistoletówką"

73
MAc
mrn


RE: TH czy SMD? - SP3SWJ - 07-10-2011 1:20

SMD !!!!!!!!!!!!

http://www.sp2swj.sp-qrp.pl/DDS_DL4JAL/porady/INDEX.htm


RE: TH czy SMD? - SQ6OXK - 07-10-2011 8:10

A wy dalej z Tą pistoletówką.....

To tak jak mój sąsiad kupił wielka terenówkę z wielkim silnikiem, a teraz narzeka że dużo za paliwo i kombinuje jak wstawić gaz.

Zawsze powtarzam, że jak chcesz się zajmować konstrukcjami to i tak wcześniej czy później stacja będzie Ci potrzebna.

Dla oszczędnych też się coś znajdzie, bo można kupić samą kolbę na 24V polutować sobie prosty zasilacz-regulator temperatury (kilka publikacji już w magazynach dla elektroników było) i góra w 200 zł masz stację.

Ja taką posługuje się od 15 lat, zaraz na początku szkoły średniej, bo w domu było kiepsko z kasą. Nie zmieniam jej nie z oszczędności tylko nie mam potrzeby bo doskonale się spisuje. Raz wymieniłem kolbę go po 10 latach nie mogłem już dostać grotów do poprzedniej Big Grin

Oczywiście wszystko można, ale po to są odpowiednia narzędzia by było łatwiej.

------

Zachęta Waldka przypomina mi mojego dziadka, co miał identycznie, ale jak układy przechodziły z lamp na tranzystory. Zawsze mówił, że to takie małe delikatne, zaraz się przegrzeje i popali Big Grin Big Grin

Trzeba ćwiczyć rękę by nie drgała i poznać zasady montaży, a samo lutowanie, przecież się nic się nie różni, cyna, topnik i 320 stopniowy grot. No może lupa, lub lampa z lubą dla.

PS. W załączeniu bałagan jaki robię jak nad czymś pracuje, a własnie męczę MAX-a 6-tego.

[attachment=3870]


RE: TH czy SMD? - SQ6RGK - 07-10-2011 8:26

Oczywiście, że przed SMD nie ma ucieczki. Cała współczesna elektronika jest tak produkowana.
Jeżeli jednak nie ma konieczności stosowania SMD to po co?
Rozumiem argumenty dostępności, ceny, zajmowanej powierzchni, parametrów technicznych. OK jest to istotne.
Ale czy w sprzęcie montowanym ręcznie, amatorsko, ma to aż takie znaczenie?
Na drugiej szalce wagi trzeba jednak położyć:
- trudniejsze w zaprojektowaniu PCB, wymagające większej precyzji wykonania,
- mniejsze powierzchnie rozpraszanej mocy (większe problemy z odprowadzaniem ciepła),
- brak oznaczeń kondensatorów (koszmar elektronika - ktoś Ci omyłkowo sprzeda kondensator o innej wartości a Ty wlutujesz takich kilka w układ, w różnych miejscach!)
Jestem za zachowaniem rozsądku, czyli montażem mieszanym. Coś co jest "koszmarem" produkcji seryjnej (duży koszt) - dla nas amatorów może być, paradoksalnie, zaletą.
Przy montażu mieszanym, mamy niezłe upakowanie, krytyczne elementy wybieramy w technologii, która nam odpowiada (cena, dostępność, parametry). Elementy przewlekane mogą służyć za "mostki" nad ścieżkami, itp, itd. Same zalety :-)

Łukasz
Acha, to żeby jeszcze trochę temat "podgrzać", to wspomnę o dynamicznie rozwijającej się technologii "zagrzebywania" elementów wewnątrz PCB. Jeżeli mamy płytkę sześcio-, ośmio-warstwową, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby część elementów umieścić pomiędzy warstwami druku. Jaka oszczędność miejsca i przyspieszenie montażu końcowego! ;-)
Przecież tel. komórkowego i tak się już nie naprawia, prawda?
Niech żyje ochrona środowiska, niech żyje ROHS, precz z ohydnymi wstrętnymi żarówkami! ;-)))))

Łukasz


RE: TH czy SMD? - SP3SWJ - 07-10-2011 10:06

(07-10-2011 8:10)SQ6OXK napisał(a):  A wy dalej z Tą pistoletówką.....

... chyba nieuważnie czytałeś.... chodzi o to że nawet pistoletówką da radę i nie jest bariera wejście SMD posiadanie tylko transformatorowej

ja wręcz twierdzę że transformatorówka do pierwszego startu z SMD jest 10x lepsza niż grzłakowa !!!!

Grzałkowa nadaje sie dobrze na linie produkcyjna grzie masz umocowane i elementy i tylko jedna ręka podajesz cyne a drugą grzałke - i nie masz problemu trzeciej ręki

ja mam kilka lutownic włącznie w hotairem a ostatnio lutuje w piecu lutowniczym i nakładam elementy na pastę

Czy czytałes materiał i oglądałeś te groty - specjalne groty - jeśli ich jeszce nie znasz to naprawdę nie wiesz ile tracisz... powie ci to każdy co je zaczął używać

Rok temu na warsztatach QRP robiłem małe pokazy "domowych technik lutowniczych SMD" - kto był to widział.

mogę podac przykład wielu osób któe po przesiadce na SMD nawet nie chcą słyszec o przewekanych....


RE: TH czy SMD? - SQ6ADE - 07-10-2011 20:45

Już od dawna prototypy na poligonie spawam SMD Smile
No i grzałką oczywiście bo transformator poszedł daaaawno na złom.
Nie bać się.


RE: TH czy SMD? - SP3SWJ - 07-10-2011 21:40

(07-10-2011 20:45)SQ6ADE napisał(a):  bo transformator poszedł daaaawno na złom.


zgaduję że niestety nie miałeś okazji poznać tego typu grotów...

te ścięte skośnie... nie przepalają się, nie pluja cyną i przeciętnemu majsterkowiczowi starczają na pół roku

İmage


RE: TH czy SMD? - SQ8Z - 08-10-2011 3:50

Witam,
po wielu latach , a kilku "nowej ery SMD" , od kiedy przy okazji budowy DDS Jarek przekonal mnie do elementow SMD.... ;-) , potwierdzam wszelkie wrgumenty za!
Waldek pisze o cenie, mniejszej ilosci i w mniejszym stopniu wystepujacych "niechcianych wartosci" i zgadza sie, zastanawialem sie nawet jakis czas temu czy nie zrobic "demo". Polegaloby to na przeprojektowaniu tak popularnego ukladu jak np. Taurus Wlodka SP5DDJ ;-), stawiam 100 przeciw 1 ze uklad ten startowalby wlacznie z nadajnikiem w 9/10 poprawnie zmontowanych ;-).
Powtarzalnosc ukladow na elementach SMD jest zdecydowanie wieksza.
Mac na wstepie pisze . nie trzeba wiercic dziur niby niewiele , a...
wiem cos o tym ( PCB do MY w wesrsji przewlekanej robi sie w domu o 3 godziny dluzej niz PCB MY UT0IS !!! ).
Montaz blyskawiczny ( odpada krepowanie wyprowadzen, przewlekanie, obcinanie koncowek.
Kwestia uruchamiania i ew korekty, to kolejny plus, przy zastosowaniu prostych metod usuniecie elementu smd jest banalne, mniej grzejemy druk..
W sytuacjach kiedy skladamy potrzebna wartosc z kilku elementow ;-) lutujemy na kanapke jeden na drugi ;-) i prawie nie widac roznicy,,, z przewlekanymi ... zycze sukcesow.
Wracajac do elementow przewlekanych w ukladach w.cz ,wielu kolegow nie zdaje sobie sprawy ze np. trzy dni walki z koncowka w Taurusie moze im zaserwowac niewlasciwy rezystor!!! Wyglada jak kazdy inny a stanowi taka cewke ze uklad nie ma szans pracowac prawidlowo.
Jedynym mankamentem jest to ze zdecydowanie starsi koledzy z smd maja dozy klopot ( drzenie reki, slabszy wzrok) ale tu powinni znajdowac pomoc u mlodych ;-).
Reasumujac , moze trudno jest podjac decyzje, ale po przejsciu na SMD do przewlekanych wraca sie juz tylko z koniecznosci...albo nostalgiii ;-) tak jak ja teraz robiac Piligrima w wersji przewlekanej ;-).
Bariery sprzetowej nie ma ;-), a jesli na poczatku trudno "zlapac wprawe" to i tak docelowo umiejetnosc lutowania smd kazdemu sie przyda. Zawsze mozna potrenowac na kawalku choby starej karty graficznej z PC ;-) stosujac topnik kombinowac z wylutowaniem, ja tak trenowalem wylutowyywanie ukladow
TQFP 100 ;-).
Widzialem w sieci na You Tube pokazowe filmiki moze warto zamiescic do nich linki, nic tak szybko nie uczy jak lekcja na video HI ;-)
Dobra nie nudze, pozdrawiam wszystkich milego weekend'u

Krzysztof Sip SQ8Z


RE: TH czy SMD? - SQ6ADE - 09-10-2011 17:37

(07-10-2011 21:40)SP3SWJ napisał(a):  zgaduję że niestety nie miałeś okazji poznać tego typu grotów...

To nie kwestia grotów czy techniki spawania. Zwykła wygoda.
Pracowałem kiedyś trochę na "produkcji" jak jeszcze nie było automatu.
Jakbym spawał pistoletem to miałbym łapę jak Pudzian i skrzywienie kręgosłupa Smile

Aproposos tych SMD - mają wadę że nie lubią naprężeń PCB i bardzo ciężko
znaleźć taki pęknięty element. Pamiętam kiedyś partię formatek PCB zbyt słabo naciętych do łamania.
Chłopaki połamały PCB na kolanie używając większej siły - ale była jazda Smile
Nic nie działało.

No i kupić RC SMD na większe moce i napięcia to juz problem.