![]() |
Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html) +--- Dział: Transceivery QRP (/forum-65.html) +--- Wątek: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF (/thread-2243.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 |
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - Wczoraj 10:28 (31-08-2023 17:25)bolanren napisał(a): Święte słowa Wojtku. W ramach autoedukacji , w ramach wolnego czasu, sprawdzam jaki wpływ na działanie odbiornika mają różne rozwiązania dotyczące ekranowania poszczególnych modułów (o tym już wcześniej napisałem) ale też czy budowanie analogowego Rx na jednej, kompletnej płytce drukowanej ma sens. Moim zdaniem ma ale jedynie ekonomiczny. I tak, przełożenie BFO na osobną , ekranowaną płytkę jest korzystne, a nawet pożądane. Podobnie jest z mieszaczem. Usunięcie tych dwóch zespołów z głównej płytki wzbudnicy zlikwidowało wzbudzenia ale niestety przesłuchy jeszcze pozostały. Podobno nie musi mieć to większego znaczenia w odbiorze ale pozostaje nurtujące pytanie skąd się one biorą i jak się ich pozbyć? Intuicyjnie wyczuwam, że zbudowanie toru pośredniej częstotliwości bez tej wady może być trudne. Pewnie wykonanie odbiornika z osobno ekranowanymi stopniami, na osobnych płytkach i połączonych koncentrycznymi przewodami mogłoby pomóc. W czasach techniki sdr wydaje się to być stratą czasu lecz wykonanie Rx z taką podzieloną na osobne stopnie architekturą jest mimo wszystko pociągające. |